Technology

Podatek niezależnych mediów

12.02.2021, 16:18 0 komentarzy
Podatek niezależnych mediów

Wraz z początkiem miesiąca luty 2021 roku, aktualnie panujący rząd do wykazu legislacyjnych prac dodał plan ustawy, której skutkiem będzie ustanowienie składki z tytułu reklamy internetowej a także reklamy konwencjonalnej. Na piśmie projekt ten opowiada o założeniu świadczeń, jednak większość ludzi określa to po prostu haraczem. W środę 10.02.2021 roku dużo mediów niezależnych buntowało się właśnie wbrew owemu projektowi. Wespół z nimi zaprotestowało wiele innych osób, które również są przekonani, że jest to nieprawdopodobnie niesprawiedliwe. Odpowiednio z założeniami około połowa wpływów ze składek od reklam miałaby dotrzeć do NFZ. Ponadto rząd prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy z tego, iż reklamy to priorytetowe (a czasami nawet jedyne) źródło dochodu mediów prywatnych, czyli gazety, radio, telewizja bądź też rozmaite internetowe treści. To znaczy, że jeśli tylko wspomniany podatek rzeczywiście zostałby doprowadzony, wówczas takiego rodzaju media nie będzie stać na to, aby pracować oraz realizować media niezależne.


Sprzeciw charakteryzował się tym, iż w miejsce różnych informacji lub też programów w telewizji, przedstawiany był jedynie specjalny przekaz na czarnym tle pt. "Tu miał być Twój ulubiony program". Natomiast na internetowych portalach takich jak tvn24.pl, onet.pl czy interia.pl czytelnicy nie mogli prześledzić żadnych informacyjnych publikacji. Do inicjatywy chętnie dołączyły także różniste radiowe stacje, m.in. radio ZET, TOK FM, Rock Radio czy też RMF FM. Stacja telewizyjne zadeklarowane w akcje przedstawiły na swoich portalach internetowych otwarte pismo do władz RP oraz przewodniczących ugrupowań politycznych. To wygaszenie polskich stron informacyjnych, telewizyjnych stacji oraz radiowych stacji na całą dobę z pewnością zapisze się w historii krajowych mediów. Do tego, podatek dla Narodowego Funduszu Zdrowia wyniesie tak naprawdę nawet nie 0,5% budżetu. Znaczy to, że pieniądze te raczej nie pomogą służbie zdrowia, a jedynie pogorszą sytuację większości prywatnych środków masowego przekazu. Na dodatek wiele znanych twarzy bezpośrednio ze sfery medialnej wnioskuje, iż przekazanie fragmentu środków pochodzących z podatku medialnego wyznaczonego dla NFZ, jest propagandowym zabiegiem, który ma za zadanie zbuntować publiczną opinię na niekorzyść redaktorów. Przypuszczalnie w tej idei chodzi o fakt, żeby fundusze zabrane niezależnym mediom, wobec tego około 300 mln złotych rocznie, za zgodą rządu trafiło do mediów wspierających partię PiS. Nie najlepsze stosunki stale się utrzymują, przez co nie wygląda na to, by rozłam miał się niedługo zakończyć.

Zostaw komentarz